Słownik historyczny
terminów gramatycznych online

przypadek

Język: polski
EJP 1991, 275 Definicja współczesna

Przypadek jest morfologiczną kategorią fleksyjną imion. Podstawową funkcją kategorii przypadka jest funkcja składniowa, polegająca na sygnalizowaniu związków syntaktycznych istniejących między składnikami wypowiedzenia.

Cytaty

Wyrazu spadek dla tego użyłem, iż pisząc jedno pod drugiem coraz inne zakończenie spadkowe rzeczownika, kształtują się stopnie jak w wodospadzie jakim: np. Jan, Jan-a, Jan-ie, Jan-owi, Jan-owie, gdy tym czasem Przypadek wydaje się przetłumaczeniem łacińskiego casus, bo ^Kopczyńskiego^, przypada w mowie odpowiadać jednémże imieniem na różne pytania (a), jest za ogulne, a tego przypada można jeszcze użyć w różnych przypadkach, ludzkich czynności, stosunków i t. d. t.d.— 1е. W ten a w ten dzień przypada uroczystość jaka, termin czego, paroxism, i t. d. 2e Ktoś komuś przypada krewnym, jako stryjecznym, wujecznym, i t. d. 3e Jakaś potrawa przypada komuś do smaku, to jest, podoba mu się. 4e. Przypada ktoś do kądś lub do kogoś, t. j. nagle i pilno przybywa. 5e Z działu jakiego przypada na kogoś tyle a tyle, i t. р. —

Wszelakie imiona polskie odmieniają się tak w liczbie pojedynczéj, jako téż podwójnéj i mnogiéj przez siedm przypadków.

Przypadki poznają się, z pytań, zakończenia i rządu wyrazów. Pytania przedniejsze są trojakie: na osoby i rzeczy żyjące, kto? na rzeczy nieżyjące, co? na imiona przymiotne i insze jaki? jaka? jakie?.

Kopczyński [...] i Dworzecki [...] nadają przypadkom różne nazwiska, np. mianownik i czynnik, dopełnik i dopełniacz, celownik i dążnik, biernik, wołacz i wzywacz, narzędnik, miejscownik, ale ponieważ podług mego zdania, te wszystkie nazwiska nie są stósowne do rozmaitych okoliczności, które jeden przypadek zwykle wyraża, przeto je pomijam i i nazywam przypadki liczbami porządkowemi, np. piérwszy, drugi, trzeci i t. d.

Casus Przypadek. [pp.]

Przypadki Casus. Najstosowniéj oznaczać je liczbami: pierwszy, drugi i t. d. [pp. 1, pp. 2 i t. d.]. Ablativus wypada nazywać ósmym [pp. 8]. szósty zaś oznaczałby Instrumentalis. (Nazywanie przypadków imionami obrazowymi nigdy dość trafnym być nie może, bo w naszym języku na przykład każdy przypadek niejednę służbę znaczeniową pełni. Najpomyślniéj jest, gdy w terminologii w ogóle można coś liczbami wyrażać: wówczas nikną wszelkie nieporozumienia, a do tego, co najważniejsza, odróżnianie przypadków liczbami ma u nas za sobą tradycyją i zwyczaj ogólny. Przecież wszystkie języki nazywają osoby w czasowaniu numerami dla czegoż byśmy mieli usuwać ten system z przypadkowania, skoro jest już utartym?) (s. 110).

[Przypis pod tekstem A. A. Kryńskiego (s. 110-111)]: „Co do oznaczania przypadków liczbami jestem zdania innego, aniżeli szanowny projektodawca. Wobec zmienionego w dziełach lingwistów po- (s. 110)//rządku dawnego przypadków na inny, nie odpowiadający używanemu i w naszych gramatykach, oznaczanie przypadków liczbami byłoby mniéj dogodnym i nieraz dawać by mogło powody do nieporozumień. Dosyć tu przypomniéć porządek przypadków np. u Miklosicha, gdzie przyp. 1 = nom., 2 = voc., 3 = acc., 4 = gen., 5. = dat., 6 = instr., 7 = loc.; widoczna więc niezgodność z systemem dawnym, od przyp. 2-go do 5 włącznie. Niesłusznie téż byłoby oznaczać liczbą 8 łaciński ablativus, skoro przypadek ten (w łacinie) miejsca 8-go z rzędu nie zajmuje. Nazwy specyalne przypadków: mianownik, dopełniacz, celownik,… odpowiadające łacińskim: nominativus, genetivus, dativus, … pod każdym względem od nich nie gorsze, zabezpieczają od niedokładności w oznaczaniu i od wszelkiego zamieszania, tym bardziéj, że u nas w nauczaniu szkolnym od paru dziesiątków lat przyjęte, żadnéj niedogodności w praktyce nie przedstawiają. (Obszerniéj o tym w Bibl. warsz. 1880 III, w Rozbiorze gram. Małeckiego str. 17 i 18). – Z oznaczaniem osób w czasowaniu liczbami (1, 2, 3) rzecz inna: pod tym względem jesteśmy i pozostajemy w zgodzie z odwiecznym systemem wszystkich języków” (s. 111).