Słownik historyczny
terminów gramatycznych online

spółgłoska nieodbita

Hasło w cytatach: głoska nieodbita, nieodbita
Język: polski
Dział: Fonetyka (współcześnie)
  • Część I. O głoskach: Mucz/1825
  • IV. Rozwój polskiej terminologii gramatycznej po Kopczyńskim: Kor/1961
  • Nauka o głoskach: Łaz/1861
  • Nauka o słowach i ich odmianach: Łaz/1861
  • O spółgłoskach. O używaniu liter "z", "s" (W. Szwejkowski): Rozp/1830
  • O spółgłoskach. Wyszczególnienie przypadków [...], szczególniej czy "s" czy "z" (J. Mroziński): Rozp/1830
  • Spis rzeczy i wyrazów: Rozp/1830

Cytaty

Nadto dzielą się spółgłoski [...] 3) Według czasu ich brzmienia na: odbite, tj. takie, które nie mogą mieć żadnéj trwałości, np. p, t, b. nie odbite, tj. mogące mieć trwałość, dopóki starczy tchu w piersiach mówiącego, np. s, sz, h, ch.

[…] Tak skojarzone te głoski, nie są zupełnie foremnemi. Albowiem głoska twarda zwykle jednym tylko miękczy się sposobem; głoskom zaś k i g, dostało się po dwie liter niby miękkich […]. Głoski miękkie są pospolicie téj saméj natury, co i ich twarde; tu zaś głoska nieodbita ż odpowiada głosce odbitéj g. Nie powinno nam zatém być dziwno, że głoski twarde gardłowe i syczące, które im odpowiadają, nie zawsze dają się ugiąć do form [...].

Co tu postrzegamy w przeistoczeniu słowa Kapinos na kapinoski, dzieje się w łączeniu każdéj spółgłoski nieodbitéj (s, sz, ś, z, ż, ź) z zakończeniem ski, lub z zakończeniem stwo: Olkusz olkuski [...].

[...] taka więc tylko spółgłoska, któréj ani językiem, ani wargą nie odbijamy (s, sz, ś,z, ż, ź), może się zlać z drugiém brzmieniem w jednę głoskę. Spółgłoska taka nieodbita, w tenczas tylko zlać się może z drugiém brzmieniem, kiedy tego dozwala następstwo głosek; tak np. nie zleją się: s-c-e, sz-cz-e, ś-ć-e [...].

Spółgłoski nieodbite, 238, 241. Tylko nieodbite zlać się mogą z drugą spółgłoską w jedno brzmienie, 238.

Spółgłoski odbite czyli chwilowe są te, które się wyrabiają przez odbicie narzędzi mownych, tj. jednéj wargi od drugiéj, albo języka od podniebienia, lub też języczka w gardle, jako to: b, p; d, t; dz, c; dż, cz; dź, ć; g, k; brzmienie tych spółgłosek trwa tylko krótką chwilkę, tj. jak krótko, jak krótko trwa odbicie narzędzi mownych. Wszystkie inne, tj. w, l, n, r, z, s, h, chnieodbite, tj. wyrabiają się bez odbicia narzędzi mownych, dlatego też brzmienie ich tak długo trwać może, jak długo powietrze z piersi tchniemy: spółgłoski przeto nieodbite są łatwiejszymi do wygłoszenia.

Gdy się zejdą spółgłoski, które trudno wygłosić, zachodzą następujące zmiany głosek. […] 2). Odbite d, t, wyrzucamy, a w miejsce ich wrzucamy nieodbite ś, […], np. kład-ć=kłaść […].

Początek rodzimej terminologii w fonetyce dał J. Mroziński.

Terminologia. Litera vocalis e — podręczna, consonans bilabialis — wargowa, labiodentalis — zębowa, dentalis — podniebienna, muta — odbita, spirans — nieodbita, liquida — płynna, oralis — nienosowa, nasalis — nosowa, fortis — mocna , lenis — słaba.