Słownik historyczny
terminów gramatycznych online

liczba pojedyncza

Język: polski
EJO 1999, 337 Definicja współczesna

Liczba. Kategoria gramatyczna, której podstawowa funkcja polega na sygnalizowaniu jednostkowego lub niejednostkowego (wieloelementowego) charakteru desygnatu rzeczownika. We wszystkich jęz. mających kategorię gramatyczną l. jej podstawę stanowi l. mnoga, czyli (łac.) pluralis (wielość desygnatów) i l. pojedyncza - singularis (brak sygnalizacji wielości desygnatów).

Cytaty

Rozpatrzmy się w mechanizmie, przez który przymiotniki, w rodzaju męzkim, zamieniają formę liczby pojedynczéj na formę liczby mnogiéj: sta-r-y, sta-rz-y.

Mowa polska nie ma żadnego rzeczownika, któryby w piérwotném wzięciu swojém, to jest w piérwszym przypadku liczby pojedynczéj, kończył się na i, y.

Śniadecki porównywając nudy do chłosty i matki [...], nie zachował wprawdzie zgody co do liczby, ale ją zachował co do rodzaju, i tem się da usprawiedliwić, że wyrazy chłosta i matka wziął za wyrazy zbiorowe, które i w liczbie pojedynczéj znaczą mnogość.

Imiona zbiorowe oznaczające tytuł, lub godność, mają po sobie słowo w l. m. w rodzaju przedniejszym lub r. n. l. p. np. Księztwo przyjechało; wujostwo przybyło, lub przybyli.

[…] Daléj powstaje y w naszym języku z zesamogłoskowaniá spółgłoski j, co má miejsce w urábianiu mianownika liczby pojedyńczéj form zajimkowych przymiotników w rodz. męzkim […].

[…] Rzeczownik oznaczá albo jednę rzecz, osobę lub jakąkolwiek jistotę, albo dwie, albo więcéj niżli dwie jistoty; stąd téż mámy w skłánianiu trzy liczby gramatyczne, t. j. pojedyńczą, podwójną i mnogą, które się zwykle odróżniają końcówkami przyczepianemi do temátu [...].

Tak np. pytanie, czy należy używać w IV p. l. p. formy moję lub moją, Francyę lub Francyą i t . p., nie należy zgoła do pisowni; toż samo usunąć należało z kwestyi ortograficznych pytania: nawiedzić czy nawidzić, śpiewać czy spiewać, skarżyć czy skarzyć, i t. p., chodzi tu bowiem o samo brzmienie wyrazów, nie zaś o sposób pisania.

W memoryale p. Kryńskiego czytamy: [...] "W gramatykach, począwszy od Kopczyńskiego, uznano, że imiesłów „osobliwy" na szy tworzy się „od 3-ej osoby liczby pojed. rodz. męskiego, czasu przeszł., trybu oznajm. na ł z poprzedzającą spółgłoską, przyjmując do tego samego zakończenia: szy, n. p. rzekłszy". [...]"

VI. i VII. przypadek l. poj. w deklinacyi przym. i zaim. pisać w rodzaju męskim ym (im), w nij. em: pilnym uczniem — na tym koniu — z małem dzieckiem — w swojem dziele.

W konjugacji: w 1-ej osobie 1. pojed. niosę, biorę, piszę i t. p. [...]

Końcówka m nie ę w 1 osob. l. poj. czasowników umieć, rozumieć, śmieć: umiem, rozumiem, śmiem, na podstawie analogji: wiem.

W II. p. l. p. i l. mn. rzecz. r. ż. na ja mają końcówki ji: tej kolonji i tych kolonji itd.

WZORY. — Niżej podane wzory uwydatnią lepiej powyższe objaśnienie:

Liczba pojedyńcza: (numero singular)

Przypadek 1-y — o campo — pole [...]