terminów gramatycznych online
spółgłoska głoska
Spółgłoski. Głoski, przy których wymawianiu występuje w obrębie jamy ustno-gardłowej przeszkoda (silne zwarcie lub silne zbliżenie narządów mowy), wskutek czego nie jest możliwy przepływ powietrza przez kanał głosowy bez zakłóceń.
Cytaty
Głoski dzielą się na samogłoski i spółgłoski. [...] Spółgłoski od tego są nazwane, że nie brzmią samy, lecz spólnie z e, lub je [...] jako: b [...] z, ź, ż.
Spółgłoski są pięciorakie: twarde, obojętne, miękkie, obce i złożone.
Aby zrobić Stopień wyższy, do głoski pierwiastkowej lub zamienionej w Przymiotniku męzkim Stopnia wyższego, daje się sz z samogłoską rodzajową y, a, e, a to wyrzuciwszy i lub y końcowe, jeśliby przymiotnik nie kończył się na spółgłoskę.
Czy zaś na końcu zostawiać spółgłoskę, czy samogłoskę w przenoszeniu rozłączonego wyrazu; to się zostawia własnemu uchu i rozsądkowi, byle była zgłoska, i nie dwa wyrazy z jednego, jak to już rzekłem.
Spółgłoski są brzmienia krótkie przy pomocy innych mowy narzędź wyliczonych wyżej oddane, oprócz jednej s mogącej mieć nieco dłuższe od innych trwanie.
Wymawianie spółgłosek.
Współgłoska albo (opuszczając w) spółgłoska jest to znak dla wyrażenia głosu wspólnie z inném brzmieniem, urobioném któremkolwiek narzędziem mowy, jako to: wargami, językiem, zębami, podniebieniem, gardłem czyli krtanią. Spółgłosek jest 37: b, b', c, ć, cz, d, dz, dź, dż, f, f', g, g', h, ch, j, k, k', l, ł, m, m', n, ń, p, p', r, rz, s, ś, sz, t, w, w', z, ź, ż.
[…] Tak np. w wyrazach: grab, pan, dzwon, traf — ostatnie spółgłoski wymawiamy twardo, i dla tego się one zowią twardemi; w wyrazach zaś grab', pań, dzwoń, traf', końcowe spółgłoski wymawiamy miękko, i dla tego się one zowią miękkiemi. Widziemy z przytoczonych przykładów, że miękkie spółgłoski, gdy są położone na końcu zgłoski, różnią się od twardych tém, że mają nad sobą kréskę [...].
Spółgłoski dzielą się jeszcze na mocne, słabe i płynne […].
Projekt Rady Szkolnej zmierzał do radykalnej reformy w sprawie pisowni imion własnych ze świata starożytnego. Stawiając ogólną zasadę: „zatrzymać pisownię oryginału, chyba wyraz zupełnie spolszczony, jak n.p. Cezar, A teny“, kazał „nazwiska greckie pisać we formie łacińskiej (Pisistrates, Alcibiades)“, łacińskie zaś „we formie łacińskiej, o ile nie zostały spolszczone (Vergilius ale Wergiliusz), zostawić q i x (Quintilian, Xenofon) a s nietylko po spółgłosce (Persefona), lecz także między samogłoskami (Pausanias)".
II. Pisownia spółgłosek.
Wyjątek stanowią tylko takie zgłoski, które się kończą na j albo na płynną (ł, l, r, rz, m , n, ń), ilekroć ona ma po sobie jakąkolwiek drugą spółgłoskę; n. p. szyj-ka, kij-kiem, biał-ko, wiel-ki, biel-szy, czar-ny, mar-twy, mor-ski, kłam-ca, Trem-becki.
Przy wymawianiu spółgłosek jama ustna jest w mniejszym lub większym stopniu zamknięta, np. b, z, cz, l.
Spółgłoska wyjątkowo może stać się zgłoskotwórczą w kilku wykrzyknikach, np. pst!, prr!, brr!, psz!, ps!.