Słownik historyczny
terminów gramatycznych online

spółgłoska głoska

Język: polski
EJO 1999, 458 Definicja współczesna

Spółgłoski. Głoski, przy których wymawianiu występuje w obrębie jamy ustno-gardłowej przeszkoda (silne zwarcie lub silne zbliżenie narządów mowy), wskutek czego nie jest możliwy przepływ powietrza przez kanał głosowy bez zakłóceń.

Cytaty

L miałkie wymawia się przez il, albo ill i te dwie albo trzy litery za jednę społgłoskę mają być miane.

Społ-Głoski zaś, będąc tylko Łamaniem (articulation) Głosow jednostajnych, nie mogą się samotne wymawiać, a zatym syllabę muszą czynić razem z jaką głoską.

[Y. Brzmi jak ay] Gdy po niém idzie spółgłoska z e niemém Lyre lira layr.

Y. Brzmi jak i gdy po niém idzie spółgłoska jedna lub więcéj bez e niemégo zephyr wiatr zachodni zefir.

Spółgłoski zaś brzmią nie same jedne, lecz daje się przy nich zawsze którąkolwiek samogłoska słyszeć, np. gdy wymawiamy: b f w z, daje się słyszeć: b i ę, f i e, w i u , z i et. Spółgłosek w polskim języku jest 28: b b c ć d f f' g h k l ł m m n ń p p' r s ś t w w' x z ź ż.

B. Spółgłoski, dzielą się one: 1) Na średnio twarde niezłożone, takiemi są: b, c, f, g, k, m, n, p, s, w, x, z [...]. 2) Na zupełnie twarde niezłożone, takiemi są: d, h, ł, r, t, ż [...]. 3) Na miękkie niekreślone, taką jest tylko jedna głoska l [...]. 4) Na miękkie kreślone pojedyncze; takiemi są: b', c', f', m', ń, p', s', w', ź [...].

Przeszły [imiesłów] formuje się zawsze z trzeciej osoby l.p. czasu przeszłego, trybu oznajm. a to tym sposobem: Jeżeli po ł stoi samogłoska, w tedy zamienia się ł na wszy, np. znał, znawszy; mówił, mówiwszy; a jeżeli zaś przed ł stoi spółgłoska, wtedy ł się zostaje i dodaje się do niego szy, np. darł, darłszy; przyszedł, przyszedłszy.

Spółgłoska, Consonans.

Spółgłoski tak nazwane, że się nie same, ale spólnie tylko z jaką samogłoską wymówić dają: np.: b, p, w, f.

Powiedzieliśmy na początku §. 3, że spółgłoski dzielą się na pojedyńcze i podwójne czyli złożone. Złożone spółgłoski są: cz, dz, dź, ch, rz, sz, szcz.

[...] 1. Nie odmieniają się wcale tak samogłoski, jako téż spółgłoski, o których w następujących uwagach nad samogłoskami odmiennemi, żadnéj nie będzie wzmianki.

Grammatycy, którzy zgłębili mechanizm głosów ludzkich, podzielili spółgłoski na słabe, mocne i płynne. Podział ten, zastosowany do spółgłosek mowy polskiej, rozróżnia je w następujący sposób: słabe: b, d, g, w, z, ż, z, dż, h. mocne: p, t, k, f, s, sz, c, cz, ch. płynne: m, n, l lub ł, r.

Spółgłoska j pochyla najmocniej poprzedzającą samogłoskę (bój, mój), bo brzmienie j jest tylko zakończeniem spółgłoskowém brzmienia samogłoski, która je poprzedza.

Głoski dzielą się na samogłoski i spółgłoski. [...] Spółgłoski od tego są nazwane, że nie brzmią samy, lecz spólnie z e, lub je [...] jako: b [...] z, ź, ż.

Spółgłoski są pięciorakie: twarde, obojętne, miękkie, obce i złożone.

Aby zrobić Stopień wyższy, do głoski pierwiastkowej lub zamienionej w Przymiotniku męzkim Stopnia wyższego, daje się sz z samogłoską rodzajową y, a, e, a to wyrzuciwszy i lub y końcowe, jeśliby przymiotnik nie kończył się na spółgłoskę.

Czy zaś na końcu zostawiać spółgłoskę, czy samogłoskę w przenoszeniu rozłączonego wyrazu; to się zostawia własnemu uchu i rozsądkowi, byle była zgłoska, i nie dwa wyrazy z jednego, jak to już rzekłem.

Co to są spółgłoski? Są to głoski, które same i bez pomocy samogłoski nie mogą być wymawiane; głoski b, c, ć, cz, d, dz, dź, f, g, h, ch, j, k, l, ł, m, n, ń, p, r, rz, s, sz, ść, scz, w, x, z, ź, ż, są spółgłoskami.

Spółgłoski dzielą się także na piérwotne i pochodnie […].

W spadkowaniu tych rzeczowników trzeba uważać na spółgłoskę naczelną i przypomnieć sobie czy należy do stałych, czy do zmiennych. W piérwszym razie trzeba ją złagodzić w 3 i 7 spadku, przez i, w drugim zmienić ją w tychże spadkach w spółgłoskę właściwą podług tego, jak to wiemy z opisu spółgłosek zmiennych i dopiéro po téj zmianie dać jéj zakończenie na e [...].

Spółgłoska jest brzmieniem, wyciśnioném za pomocą ruchomych narzędzi mownych.

W języku polskim mamy 45 głosek, a mianowicie 10 samogłosek i 35 spółgłosek.

Spółgłoski dzielą się także na pierwotne i pochodne; piérwsze twardémi, drugie miękkiémi inaczej nazywane.

Wymawianie spółgłosek.

f) Złożone z wielu spółgłosek, mianowicie syczących, i nieporozdzielanych samogłoskami.

Głoski dzielą się na samogłoski i spółgłoski; drugich trzydzieści sześć.

Spółgłoski dzielą się: 1. na twarde: b, c, d, dz, f, g, h, ch, k, ł, m, n, p, r, s, t, w, x, z. 2. miękkie: b', ć, dź, j, l, m', ń, p', ś, w', ź. 3. miękko brzmiące: bi, ci, dzi, fi, gi, hi, ki, mi, ni, pi, si, wi, xi, zi. 4. przyciskowe: cz, dż, rz, sz, szcz, ż.

Drugie, misterniejszy wyrób głosowy, są jakby półtony, cieniujące dla dźwięczniejszego brzmienia głos samogłosek; zawsze na nich oparte, a w oderwaniu same przez się istniéć nie mogące, i dla tego spółgłoskami nazwane.

Mowa polska z tego względu stanie na czele innych, mając u siebie wyrobionych spółgłosek trzydzieści siedm, które są: j, l, ł, n, ń, h, ch, k, k’, g, g’, d, dz, dź, dż, t, c, ć, cz, s, ś, sz, z, ź, ż, r, rz, w, w, f, f’, p, p’, b, b', m, m’.

[...] Tutáj widzimy, że Mroziński nie bez słusznego powodu potępiá dwojaki sposób, w jaki oznaczámy jedno i to samo brzmienie ń już za pomocą kréski, już za pomocą postaci i. Aby téj niedogodności zaradzić, nie ma jinnego środka, jak tylko przyjąć jednolitą postać na oznaczenie zmiękczonego n, bez kréski; boć skoro przyjmiemy takową postać, np. n, wtedy nie będzie nám potrzeba ani kréski nad n, ani samogłoski i jako znaku miękczeniá poprzedzającéj spółgłoski przed samogłoską, tj. napiszemy: kon, kona [...].

Mroziński w powyżéj wymienionym ustępie, ściśle rzecz biorąc, nie myśláł wcale o Ortografiji, lecz jedynie o Grafice. — Ustęp ten przytáczamy, przemieniwszy Ortografiją na Grafikę. — Są to myśli nader wáżne, i kiedyś wprowadzone w życie, będą płodne w wielkie nástępstwa, nie tylko w dziedzinie języka naszego, ale i całéj mowy słowiańskiéj. Oto są słowa jego: „Przekonany jestem, że gramatyka polska nie będzie dopóty jasną, dopóki Grafika nie będzie zastósowaną do gramatycznego mechanizmu języka," tj . dopóki abecadło nasze nie będzie gramatycznym; a nie będzie nim, dopóki wszystkich głosów i brzmień naszego języka nie będziemy oznaczali pojedyńczemi postaciami głoskowemi bez znamion nad spółgłoskami, bez samogłoski i, jako téż bez spółgłosek z, ż, ź, używanych za znamiona miękczeniá twardych spółgłosek, gdyż to jest jedyny rozumny sposób, w jaki Grafika zdołá zaradzić téj niedogodności, którą tak jasno w widziáł i pojmowáł nájgłębszy w swojim czasie znáwca i badácz organizmu naszego języka.

[...] Każdá zaś spółgłoska jest brzmieniem towarzyszącym głosowi samogłoski, powstającym na początku lub na końcu głosu samogłoski przez uderzenie lub ciśnienie na siebie nárzędzi mównych, np. b, m. Nárzędziá mówne są dwojakie: jedne ruchome, jako to: język i wargi, drugie nieruchome, jakiemi są zęby, podniebienie i gardło.

Spółgłoska jest to litera, do wymówienia któréj potrzeba użyć nie tylko głosu, ale jeszcze i narzędzi mownych, jakiemi są: wargi, podniebienie, język, gardło, i dlatego wydają one brzmienie złożone.

Spółgłoski dzielą się na twarde, miękkie, mocne, słabe, płynne i cztery nieforemne.

Współgłoska albo (opuszczając w) spółgłoska jest to znak dla wyrażenia głosu wspólnie z inném brzmieniem, urobioném któremkolwiek narzędziem mowy, jako to: wargami, językiem, zębami, podniebieniem, gardłem czyli krtanią. Spółgłosek jest 37: b, b', c, ć, cz, d, dz, dź, dż, f, f', g, g', h, ch, j, k, k', l, ł, m, m', n, ń, p, p', r, rz, s, ś, sz, t, w, w', z, ź, ż.

[…] Tak np. w wyrazach: grab, pan, dzwon, traf — ostatnie spółgłoski wymawiamy twardo, i dla tego się one zowią twardemi; w wyrazach zaś grab', pań, dzwoń, traf', końcowe spółgłoski wymawiamy miękko, i dla tego się one zowią miękkiemi. Widziemy z przytoczonych przykładów, że miękkie spółgłoski, gdy są położone na końcu zgłoski, różnią się od twardych tém, że mają nad sobą kréskę [...].

Spółgłoski dzielą się jeszcze na mocne, słabe i płynne […].

Spółgłoski są to takie głoski, przy których wymówieniu nie wystarczy samo ust otworzenie i głosu z piersi wydobycie, lecz potrzeba jeszcze koniecznie pomocy jednego z pomiędzy narzędzi mownych. Narzędzia mowne, których przy wymawianiu spółgłosek do pomocy używamy, są: gardło czyli krtań, język, podniebienie, zęby i wargi.

Spółgłoski są następujące: b, b(i), c, cz, ć, d, dz, dź, dż, f, f(i), g, h, ch, j, k, ł, l, m, m(i), n, ń, p, p(i), r, rz, s, sz, ś, t, w, w(i), z, ź, ż.

Głoski polskie dzielą się głównie na samogłoski i spółgłoski.[...] Samogłoski polskie dzielimy na otwarte: a, e, o, u, nosowe: ą, ę, cienkie: i, grube: y, pochylone: e, ó; wszystkie zaś inne litery zowią się spółgłoskami.

Spółgłoska jest to znowu głoska, która wydaje dźwięk zespolony, jakby złączony z inną literą, np. b (be), f (ef) [...].

Pyt.: Czy wszystkie litery przyjęliśmy, jakie są w abecadle łacińskiem? Odp.: Nie wszystkie, bo odrzuciliśmy spółgłoskę q, i spółgłoskę pojedynczą v.

Małecki Ant. W sprawie pis. pol. o naturze spółgł. j str. 28 i t. d. Łazowski, Suborowski innych.

SPÓŁGŁOSKI czyli brzmienia szmerowe.

W razie gdy przyimka jednozgłoskowego zakoń­czonego na spółgłoskę, nie można łagodnie wymówić przed wyrazem, mającym na początku kilka spółgłosek, przydajemy mu głos eufoniczny -e; i tak: za ostro brzmi.

Te zaś głoski, których bez pomocy innych głosek czysto i dźwięcznie wymówić nie można, nazywają się spół-głosami czyli spółgłoskami, a nazywają się tak dlatego, że je tylko spólnie z samogłoskami dobrze wymówić można. Spółgłoskami będą zatem głoski: b, d, sz, r, l, m, cz, z, s, dz, itp.

Projekt Rady Szkolnej zmierzał do radykalnej reformy w sprawie pisowni imion własnych ze świata starożytnego. Stawiając ogólną zasadę: „zatrzymać pisownię oryginału, chyba wyraz zupełnie spolszczony, jak n.p. Cezar, A teny“, kazał „nazwiska greckie pisać we formie łacińskiej (Pisistrates, Alcibiades)“, łacińskie zaś „we formie łacińskiej, o ile nie zostały spolszczone (Vergilius ale Wergiliusz), zostawić q i x (Quintilian, Xenofon) a s nietylko po spółgłosce (Persefona), lecz także między samogłoskami (Pausanias)".

II. Pisownia spółgłosek.

Wyjątek stanowią tylko takie zgłoski, które się kończą na j albo na płynną (ł, l, r, rz, m , n, ń), ilekroć ona ma po sobie jakąkolwiek drugą spółgłoskę; n. p. szyj-ka, kij-kiem, biał-ko, wiel-ki, biel-szy, czar-ny, mar-twy, mor-ski, kłam-ca, Trem-becki.

§ 10.Spółgłoski. Spółgłoski są to szmery, powstające w pewnych miejscach jamy ustnej podczas pędu powietrza i przy zbliżeniu się lub zetknięciu ruchomego narządu mowy z nieruchomym.

Spółgłoska rz brzmi jak ż na początku lub w środku wyrazów, na końcu zaś wyrazów jak sz.

Litery: a, e, i, o, u, y nazywamy samogłoskami, a wszystkie inne spółgłoskami.

Przytem wyrazy na -nier mają różne pochodzenie, a mianowicie jedne pochodzą od obcych, w których w rodzimym języku pisze się też -nier, a więc w nich obce i między spółgłoską a samogłoską winnoby się oddawać w polszczyźnie przez j np. francuskie ingenieur, pol. inżynjer.

W ogólności zawsze piszemy i (nie ji) na początku wyrazów i po samogłosce: igła, ich, moi, pokoik, kleić, stoisz i t. d. a także w złożeniu po przedstawce na spółgłoskę np. bezimienny, rozigrany.

§ 3. Wszystkie głoski w języku polskim dzielą się na samogłoski i na spółgłoski. [...]

Spółgłoski wymawiamy, wydobywając głos z piersi i równocześnie używając poszczególnych narzędzi mowy, któremi są: krtań, podniebienie, zęby, język, wargi.

Spółgłoskami są np. b, c, s, z, dz i t. d.

§ 10. W języku polskim mamy następujące spółgłoski: b, b(i), c, cz, ć, d, dz, dź, di, f, f(i), g, g(i), h, ch, j, k, k(i), l, ł, m, m(i), n, ń, p, p(i), r, rz, s, sz, ś, i, w, w(i), z, ź, ż.

Spółgłoska. Spółgłoski dźwięczne i bezdźwięczne. Spółgłoski czyste i nosowe. Spółgłoski twarde i miękkie. Spółgłoski: wargowe, wargowo-zębowe, przedniojęzykowe (zębowe i dziąsłowe), średniojęzykowe i tylnojęzykowe. Spółgłoski chwilowe (zwarte i zwarto-szczelinowe) i trwałe (szczelinowe i półotwarte).

Gdy wydech, wydobywający się z płuc przez tchawicę i krtań, wprawi w ruch wiązadła głosowe [...] otrzymujemy wrażenie głosu (a, o, e, i, y, u) o różnem zabarwieniu, zależnie od tego, jaką formę przybiera jama ustna. Głoski te możemy łatwo wymawiać same, bez połączenia z innemi, stąd ich nazwa: samogłoski w przeciwstawieniu do takich głosek, przy których tworzeniu czynne są narządy mowne (wargi, język, zęby itd). Są to: spółgłoski.

Spółgłoski i ich podział. 1) dźwięczne: b w d z struny głosowe drgają, wydając pewien ton muzykalny, bezdźwięczne: p f t s struny głosowe nie drgają, słyszymy tylko szmery. 2) czyste: b, b', c, ć, cz itd. nosowe: m, m', n, ń. 3) twarde: b, p, m, f, [...] miękkie: b', p', m', f' [...].

Abecadło portugalskie dzieli się na samogłoski i spółgłoski.

Spółgłoski (consonantes) rozróżniamy: A. Ze względu na miejsce artykulacji: ★wargowe (bilabialne, dwuwargowe), ★wargowo-zębowe (labialno-dentalne), ★przedniojęzykowe: ★zębowe (dentalne) i ★dziąsłowe (alweolarne), ★średniojęzykowe, ★tylnojęzykowe (gardłowe, gutturalne).

Przy wymawianiu spółgłosek jama ustna jest w mniejszym lub większym stopniu zamknięta, np. b, z, cz, l.

Spółgłoska wyjątkowo może stać się zgłoskotwórczą w kilku wykrzyknikach, np. pst!, prr!, brr!, psz!, ps!.