Słownik historyczny
terminów gramatycznych online

S

Język: polski
Dział: Fonetyka (współcześnie)

Cytaty

S, nieod. n. dziewiętnasta głoska abecadła polskiego; należy do współgłosek. W języku polskim kształt jéj i brzmienie są trojakie: a) S, według tonu i mocy jego należy do współgłosek twardych mocnych; podług organu wymawiania, do podniebiennych nieodbitych; podług rodzaju głosu, do syczących. b) Ś, odpowiadająca poprzedniéj głoska miękka, we wszystkich innych podziałach grammatycznych razem z nią się znajduje. c) Sz, dźwięk nierozdzielny, lubo dwoma głoskami wyrażony, zalicza się także do wspołgłosek miękkich, czyli lepiéj zmiękczonych; ze względu na organa wymawiania do gardłowych nieodbitych; zresztą jest głoską syczącą i mocną jak poprzednie. W przekształcaniu się gramatyczném wyrazów trzy te odmiany téj saméj głoski ciągle się jedna drugą wyręczają np. kosa, koście, kosza, kośba, koszenie, liść, listek, mięso, mięśnia, pasać, paść, pasza i t. p. Krom tego ś. (si) i sz są odpowiadającemi miękkiemi twardéj współgłoski ch, która z niemi ustawicznie się umienia, np. socha, sosze, pociecha, pocieszyć, głuchy, głusi, ogłuszyć, Włoch, Włosi i t. p. S, ś i sz, opierając się na e i o nigdy nie robią tych ostatnich ściśnionemi, np. (pies, stos, wrzos. Po głosce sz, lubo jest nazywana miękką, nie pisze się nigdy i, lecz y, np. szyba. Oprócz wyrazu ssaći od niego pochodnych, w reszcie wyrazów czysto polskich głoska s nigdy się nie podwaja; w przyswojonych używa się albo podwojone jak w pierwotnéj formie, albo lepiéj pojedyńcze, gdyż w naszéj pisowni nie ma tego powodu, który zniewolił innych do podwajania. W imionach cudzoziemskich przyswojonych, jeżeli miały zakończenie na s, a ostatnia zgłoska odrzucona nie została, pierwotne s u nas często przechodzi na sz, jak np. Juljusz, Liwjusz, Jonasz, Horacjusz, v. Horacy; to samo często się spotyka, na początku i w środku innych wyrazów, jak np. reszta i t. p. S lub ss w słowach (czasownikach) jest cechą osoby drugiéj liczby pojed. trybu oznajm. np. byłeś, musiałeś, jesteś, masz, robisz, użyjesz, żeś wziął, tyżeś to? i t. p.; nadtoś dla eufonji wtrąca się przy formowaniu słów liczby mnogiéj i podwójnéj osoby piérw. i drug. trybu oznajm. w sł. Być czasu teraźn. i przeszł. np. jesteśmy, byliśmy, byliście, w innych słowach tylko w cz. przeszł. np. robiliśmy, robiliście, robiliśwa, robiliśta. Ś a niek. siś, dodane na końcu niektórych wyrazów, szczeg. zmków względnych, nadaje im całkowicie inne, nieokreślone, niepewne znaczenie, np. ktoś, któryś, coś, jakieś, jakoś, czemś v. czemsiś; stąd wyrazy, które same przez się oznaczają niepewność, przybierać ś lub siś nie potrzebują, i błędnie używają niektórzy ponoś, podobnoś i t. d. Przed ustaleniem pisowni zam. ś a często i s używano sz, zamiast zaś sz pisano ss lub sch; dziś to w starych pismach tylko się spotyka.

S 1. spółgłoska pierwotna w języku polskim, przednio-językowa, cicha (mocna), twarda. Dwójka si służy za literę dla dźwięku ś, i ile on występuje przed samogłoską: siano, siedzenie, siodło. Dwójka sz służy za literę dla dźwięku odpowiadającego czeskiemu š, niemieckiemu sch (szeroki, szemrać, musze). Wobec powyższego wymienionych tu dwójek si, sz przy przenoszeniu wyrazów z wiersza do wiersza rozrywać nie można, gdyż stanowią one litery nierozdzielne, jakby pojedyncze.

Dla uniknięcia częstego powtarzania terminów i dla krótkości użyjemy następujących symbolów:

I = dźwięczność

A = bezdźwięczność

S = głoska szczelinowa

T = głoska zwarta

Charakteryzuje ją — prócz zaniku nosowości przed S— głównie pomięszanie ś ź ć ʒ' z š ž č ǯ, niewątpliwie chyba pruskiego pochodzenia [...].