terminów gramatycznych online
głoska sycząca
Język: polski
- Część I. O głoskach: Mucz/1825
- Fonetyka opisowa: Benni/1923
- Głosownia: Mał/1879
- O Grafice w ogóle, a w szczególności o Grafice starożytnych i jéj historycznym rozwoju, jako téż o podstawie, na któréj polegá porządek głosek w alfabecie fenickim, greckim i łacińskim: Malin/1869
- O formach gramatycznych. Uwagi nad zakończeniem trybu bezokolicznego (J. Mroziński): Rozp/1830
- Oddział III. Wyjątek z gramatyki samskrytu: SkorM/1816
- Pismo i wymawianie: SkorM/1828
- Pisownia: Malecz/1882
Cytaty
Z pomięszanych postaci, pierwsze cztery i dwie ostatnie są półsamogłoskami (semi-vowels), pozostające zaś trzy, są sykającemi czyli syczącemi (sibilants).
Inne zaś sposoby jedną tylko postać syczącą (sibilant) zachowały.
Nadto głoski dzielą się na głosowe, tj. pewne brzmienie wydające, np. b, w, i na syczące, np. s, ż, cz, itd.; przydechowe ch, h.
Z powyższych uwag nad wymawianiem spółgłosek i miękczeniem ich wypadają następujące prawidła. 1) Spółgłoski podniebienne płynne ł, n, […] miękczą się przed głoską syczącą […] np.: pan, pański […]. Za to znowu brzmienie syczących głosek c, dz, s, z, stosuje się do twardego lub miękkiego brzmienia następnych głosek m, p, w, np. czwartek, ćwiczenie, dzwon [...].
Spółgłoski podług organów mowy, jakiemi się wymawiają, są uporządkowane, i w tym względzie przedstawiają pięć szeregów czyli klas. Szósty szereg składa się z pół-samogłosek, siódmy zaś sykające czyli syczące półsamogłoski [...].
Jeżeli więc głoska ś zastępuje nawet głoskę b, z którą żadnego nie ma powinowactwa (grześć, skuść); nie powinno nas dziwić, że w słowach pleść, kłaść, głoska sycząca podniebienna ś, zastępuje głoski syczące podniebienne ć, dź.
[…] Widząc daléj Simonides, że przed o krótkim (o-mikron) w jego alfabecie zajmuje już ráz miejsce syczącá głoska xi, poszedł za tą analogiją […].
Głoski cz, dż, sz, ż - równie jak c, dz, s, z - jako brzmienia natury sykliwej, nazwaliśmy ryczałtem syczącymi (sibilantes), i to pierwszą czwórkę, zwyczajnie nazywaną podniebiennymi (ale nie wiem dlaczego - chyba przeto, że się podniebieniem nie wymawiają) nazwaliśmy grubymi syczącymi) w przeciwstawieniu do drugiej czwórki, t. j. c, dz, s, z, jako ostrych syczących.
Uwaga. Jeżeli jest zbieg dwóch głosek syczących w jednym wyrazie, pierwsza wydaje się przez ż, druga przez sz, np. wyższy, droższe, i t.d.
A więc oba nasze szeregi przedniojęzykowe noszą nazwę zębowych (dentales), gdy jednak idzie o odróżnienie ich, mamy nazwy [głosek] syczących i szumiących (sifflantes i chuintantes), a więc ze stanowiska akustycznego. Dźwięki środkowojęzykowe nazywają się podniebiennemi (palatales), wreszcie tylnojęzykowa są określone jako velares (velum, podniebienie miękkie). Nazwa gardłowych (gutturales) dla tej ostatniej kategorji jest przestarzała i błędna.
Mamy więc:
2.Głoski syczące:
a) dźwięczną z,
b) bezdźwięczną s, jak w wyrazach sam, zabawa.