Słownik historyczny
terminów gramatycznych online

znak miękczenia

Język: polski
Dział: Ortografia (współcześnie)
  • Część I. O głoskach czyli literach w ogólności...: Mucz/1825
  • Etymologia: Mał/1879
  • Fleksja czyli nauka o odmianach: Kr/1897
  • Głosownia: Kr/1897, Król/1922
  • O Grafice w ogóle, a w szczególności o Grafice starożytnych i jéj historycznym rozwoju, jako téż o podstawie, na któréj polegá porządek głosek w alfabecie fenickim, greckim i łacińskim: Malin/1869
  • Podział spółgłosek na twarde i miękkie oraz według narzędzi mownych. Zwątlanie samogłosek. Spółgłoski mocne, słabe i płynne. Pochylanie samogłosek: Czep/1871–1872
  • Wstęp do Głosowni. - Język słowiański i jego narzecza. - Abecadło wszechsłowiańskie. - Podział mowy odnośnie do Głosowni.: Malin/1869

Cytaty

[…] Zgłoska i, używa się w środku wyrazów jako znak miękczenia poprzedzającéj spółgłoski […].

[...] Tutáj widzimy, że Mroziński nie bez słusznego powodu potępiá dwojaki sposób, w jaki oznaczámy jedno i to samo brzmienie ń już za pomocą kréski, już za pomocą postaci i. Aby téj niedogodności zaradzić, nie ma jinnego środka, jak tylko przyjąć jednolitą postać na oznaczenie zmiękczonego n, bez kréski; boć skoro przyjmiemy takową postać, np. n, wtedy nie będzie nám potrzeba ani kréski nad n, ani samogłoski i jako znaku miękczeniá poprzedzającéj spółgłoski przed samogłoską, tj. napiszemy: kon, kona [...].

To samo się rozumié o odgłosce zwanéj jer, którá się pisze po spółgłosce zmiękczonéj na końcu zgłosek i wyrazów, i jest poniekąd znakiem miękczeniá poprzedzającéj spółgłoski […].

Spółgłoski miękkie (oprócz l) na końcu zgłosek zawsze, a w środku zgłosek przed drugą spółgłoską leżące kréskują się […]; na początku zaś i we środku sylab przed samogłoską miękczą się przez stosujące po nich i, które zastępuje kréskę, jeżeli po niém następuje samogłoska [...], albo to i jest samogłoską i razem znakiem miękczenia, kiedy nie ma więcéj samogłosek w téjże sylabie [...].

W ogóle mylne jest twierdzenie niektórych, jakoby t. zw. starosłow. jery były tylko „znakami miękczenia”, a nie brzmieniami rzeczywiście wymawianymi. Musiały one niezawodnie dawniej być wymawiane, skoro duch języka czuje tu onych ubytek i wynagradza go pochyleniem (przedłużeniem) samogłoski w najbliższej syllabie.

Tutaj zatym i oprócz znaku samogłoski jest jednocześnie także znakiem miękczenia dla poprzedzającej spółgłoski.

Tylko spółgłoski wargowe p, b, f, w, m, na końcu form rozkaźnika w dzisiejszym wymawianiu dawniejszą miękkość utraciły; [...] stąd też pisownia ze znakiem miękczenia (kreską) nad temi spółgłoskami nie odpowiada dzisiejszemu wymawianiu.

W wyrazie np. nieś, zgłoskotwórczą jest e, i zaś służy tylko jako znak miękczenia n.