terminów gramatycznych online
pisownia polska
Język: polski
- Część II. Rozdz. 4. Pisownia czyli ortografia polska: Jes/1886
- Część III. Pisownia: Mucz/1825
- Część pierwsza prawideł gramatycznych albo początkowania: Szum/1809
- Część trzecia. Rzecz o słowach: Such/1849
- Drugie Prawidło rzeczowników żeńskich: Oż/1883
- Fonetyka opisowa: Benni/1923
- Kilka słów o etymologii właściwej jako sprawozdanie o niniejszej pracy złożone: Trz/1865
- O głoskach: Mroz/1822
- O spółgłoskach przyjimkowych kierujących wyrazami, i nadających tymże jnne znaczenie, i wytrącających często samogłoski z wyrazów lub zatrzymujących one sobie: Oż/1883
- Pisownia cz. Ortografia: Mał/1863
- Przedmowa: Rozp/1830, Oż/1883
- Psychologia pisma: BdC/1915
- Uwaga, i zastanowienie się nad tem i owem: Oż/1883
- Uwagi wstępne: Uchw.AU/1891
- Zasada zdobyta naukowa: Oż/1883
- Zasady pisowni polskiej: Kr/1917
Pisownia polska formowała się na podstawie grafiki łacińskiej. Od X w. poczęto notować wyrazy polskie (gł. nazwy miejscowe i osobowe) w tekstach łac., co przy różnicy między liczbą liter alfabetu łac., a liczbą dźwięków jęz. pol. sprawiało pisarzom, ew. kopistom, dużo trudności. Poszczególne litery alfabetu łac. służyły do oddawania kilku nieraz dźwięków jęz. pol. pojawiają się też połączenia literowe (am i an) dla zanotowania nosówek. Teksty z końca XIV w. znają już wiele połączeń literowych dla oddania dźwięków specjalnie polskich). Pojawiają się pierwsze próby oznaczania miękkości spółgłosek za pomocą litery y, używano litery a przekreślonej dla zanotowania nosówki. Próby ujednolicenia polskiej pisowni podjęli autorzy traktatów: Jakub Parkoszowic (ok. 1440 r.) i Stanisław Zaborowski (1513 r.), ale bez widocznego wpływu na ówczesną praktykę. Przełom w p. pol. spowodowało wynalezienie druku i rozwój drukarstwa w XVI w. Nowo powstające oficyny drukarskie w różny sposób rozwiązywały sprawy p. niektórych dźwięków (gł. samogłosek pochylonych i oznaczania miękkości) i dopiero końcowe lata XVI w. przyniosły znaczne ujednolicenie. Sprawą p. zajęła się w związku z rozwojem szkolnictwa Komisja Edukacji Narodowej w XVIII w., ale opracowany przez Onufrego Kopczyńskiego projekt nie uzyskał aprobaty i popularności. Projekt p. opracowany przez Towarzystwo Przyjaciół Nauk, ogłoszony w 1830 r., nie został wprowadzony w życie w związku z wypadkami politycznymi. Na przełomie XIX i XX w. konkurowały ze sobą dwie p. pol.: tzw. warszawska, opracowana przez A. Kryńskiego, i krakowska, której patronowała Akademia Umiejętności. ujednolicenie pisowni pod auspicjami PAU nastąpiło po odzyskaniu w 1918 r. niepodległości przez Polskę. Wobec trwających dyskusji Komitet Ortograficzny przygotował reformę, którą wprowadzono w 1936 r. (drobne zmiany i uzupełnienia wprowadzono w 1956 r.). (EJP 278-279)
Cytaty
O pisowni (ortografii) polskiej.
Pisownia polska w takowym przypadku niekiedy literę zamienia, niekiedy ją zostawia.
Z tych wsytkich głosek, litera ł jest najłatwiejsza do zmiękczenia; w wielu nawet językach tylko w swem miękkiém brzmieniu jest znana. Zmiękczona, odrzuca w polskiej pisowni kreskę, która ostrzega o jej twardém brzmieniu, miły, mili.
Wyrazy z zakończeniem ia, ya , z obcych przybrane języków, są zapewnie bardzo niedogodne dla Polskiej pisowni, w której figura i, przed samogłoską, stoi jedynie jako cecha miękcząca poprzedzającej spółgłoski.
Ponieważ pisownia polska, ile możności, stosuje się do wymawiania, wypada stąd, że osoby nie umiejące jak tylko język polski, nazwiska cudzoziemskie po polsku literalnie wymawiając, stwarzają w mowie nowe nazwiska, trudne częstokroć do odgadnienia. Należy więc nazwiska obce, pisać w polskim języku, zbliżając się, ile być może, do ich wymawiania w języku ich własnym, a to dla zachowania ich śladu, z którego pochodzą. Ilekroć piérwszy raz w piśmie wspominamy nazwisko zagraniczne, mniéj znajome, zawsze je trzeba napisać jak piszą sami cudzoziemcy, albo obok przepolszczonego, między nawiasami, w prozie; albo na dole strony, w wierszach.
Deputacya tak zaszczytném i stanowczém wezwaniem powodowana, tém troskliwszą była, ażeby zasady pisowni polskiéj, przez Towarzystwo przyjąć się mające, były owocem gruntownego zgłębienia rzeczy, i zbliżeniem, ile możności, mniemań dotąd przeciwnych.
Inne, w Mianowniku albo zostawiamy z pisownią obcą, albo ich pisownię do wymowy polskiéj stosujemy, albo im zgoła krój polski nadajem; np. [...] Obcą pisownią: Achilles, Diomedes, Diana gymnasium territorium. Polską pisownią: Achiles Dyomedes Dyana gimnazyum terytoryum. Krojem polskim: Achil Dyomed Dyjana gimnazyjum terytoryjum.
§. 811. Najgłówniejszą zasadą pisowni w języku naszym jest, ażeby każdy wyraz tak pisać, jak go wymawiamy. Wszystkie głoski nasze mają swoje osobne piśmienne znaki (litery); powyższa zasada przepisuje więc, aby każdy wyraz pisać temiż głoskami, które w nim znajdujemy przy wymawianiu, czyli które w nim słyszymy.
Obok téj zasady jest jednak i druga, którą także przyjęto do pisowni polskiéj; jest nią wzgląd na pochodzenie wyrazu, czyli na etymologią. Podług téj zasady każdy wyraz tak ma być napisany, aby się nie zacierały ślady jego pochodzenia od źródłosłowu pierwotniejszego.
W r. 1861 wydał bowiem [Bronisław Trzaskowski] „Gramatyki języka polskiego na podstawie fizyologicznéj, porównawczéj i historycznéj część I. tak zwaną Głoskownią;" w r. 1862 wydrukował rzecz o „Pisowni polskiéj," w tym wreszcie roku ogłosił drukiem rozprawkę o „Stanowisku filologii słowiańskiéj w dziedzinie badań językowych.".
Grono tak znakomitych mężów w rozprawach nad pisownią polską, rozwinęło obszerne poglądy swoje, wszyscy dobrze rozprawiali, w odpowiednym przedmiocie po szczególe wziętym; ale Mroziński Józef generał, poglądem bystrzejszym na całość mowy polskiej, przewyższył wszystkich w rozumowaniu i udowodnił; że dopóty pisownia polska nie będzie prawidłową, dopóki podstawy mowy polskiej, to jest abecadło nie będzie odpowiednie uregulowane i prawidła wysnute tylko z własnej ojczystej mowy, a nie opierające się na obcych wzorach.
Domaganie się i upominanie swiatlejszych i wyrozumialszych ziomków naszych, pojawia się od dawna aż dotąd dosyć często, w książkach i pismach publicznych; o wprowadzenie na właściwsze tory, mowy i pisowni polskiej, czują że jest niewłaściwą i nieustaloną jak potrzeba.
Małecki Ant. W sprawie pis. pol. o naturze spółgł. j str. 28 i t. d. Łazowski, Suborowski innych.
Pisownia polska opiera się i rozwija na abecadle mającem 48 liter w ogóle, a w szczególe dzielą się one, na osobne własności i odcienia różne.
Tak jest rzeczywiście, polska pisownia pozbywa się tej mieszaniny coraz wybitniej. Dziś już usuwają wszystkie naleciałości z obcej dziedziny sprowadzone.
Ogólna zasada pisowni polskiéj.
Od dawna domagano się napróżno od Akademii ustalenia prawideł pisowni polskiej.
Przed kilku laty, grono uczonych i miłośników języka i piśmiennictwa polskiego w Warszawie podjęło myśl ustalenia pisowni polskiej.
Stałym zaś zasadniczym przejawem morfologizacji grafem i ich połączeń są prawidła pisowni, każącej pisać nie «zgodnie z wymawianiem», ale tylko «zgodnie z pochodzeniem» wyrazów. [...] No, ale za to może być mowa o stałych; ściśle określonych skojarzeniach czyli asocjacjach wymawianiowo-słuchowych z wyobrażeniami pisano-wzrokowemi. W napisaniach łapka, kotka, muszka..., ale babka, pobudka, nóżka..., [...] uzewnętrznia się nietylko podzielność fonetyczna, wymawianiowo-słuchowa, ale także podzielność morfologiczna wyrazów.
Wogóle zaś, co do psychologji pisowni czyli ortografji polskiej, możemy zauważyć: 1) Opiera się ona przede wszystkim na alternacjach czyli obocznościach fonem morfologizowanych, w związku z odpowiednimi im grafemami. 2) Język literacki, język pisany jednoczy cały obszar etnograficzny danego narodu [...]. 3) Pisownia odbija także historję języka [...].
ZASADY PISOWNI POLSKIEJ
uchwalone na Walnym administracyjnym posiedzeniu Akademji Umiejętności d. 17 lutego 1917 r., a ułożone d. 15 lutego t. r., w porozumieniu z przedstawicielami Tymczasowej Rady Stanu Królestwa Polskiego oraz galicyjskiej c. k. Rady Szkolnej Krajowej.
Zgodnie z wymową i ogólną zasadą polskiej pisowni pisze się powszechnie: maniera, inżynier, kanonier (kosynier), magazynier, Madziar, pakier (pakiet) itd., to znaczy w wypadkach, gdzie, zgodnie z pochodzeniem, wymawiamy tylko zmiękczoną spółgłoskę bez następującego j, wyrażamy zmiękczenie, jak zwykle przez i.
Wystarczy jeszcze wymienić tylko takiej dziedziny, jak nauczanie czytania, kwestję ustalenia jednolitej pisowni polskiej, sztukę deklamacji, nauczanie śpiewu, by odrazu wskazać na związek tych rzeczy z fonetyką i na możność pogłębienia i ugruntowania ich przez oparcie na wiedzy fonetycznej.