terminów gramatycznych online
makaronizm
Język: polski
Geneza: daw. wł. macaronico (od wyrażenia poesia maccaronica 'poezja pisana stylem makaronicznym')
- Część czwarta prawideł gramatycznych, wyrazotwornia: Szum/1809
- O makaronizmach: Dudz/1776
- Porządek jaki powinien być dzieł naukowych czyli klasycznych: Oż/1883
- Porządek naukowy jaki powinien być w Słownikach: Oż/1883
- Przestrogi, narzekania i upominania starszych! (słuchaj!): Oż/1883
- Przypisy do Gramatyki polskiej: Szum/1809
- Wstęp: KarłT/1885
- Zdanie jedenaste: Klecz/1767
- Zebranie krótkie: Klecz/1767
Makaronizm. Forma wyrazowa, w której złączono morfem leksykalny jednego jęz. z końcówką z innego.
Cytaty
Przecież taką mowę nazywano Makaronizmem, od Włoskiego przysmaku Maccherone, w ktory migdały siekane, i rożne korzenia mieszają. O czym możesz czytać Georg: Cnapium. V. Mowa mieszana.
Makaronizm, co znaczy 11. 8.
Makaronizmy są to słowa niewłaściwie Polskie, ale już z Greckiego, już z Łacińskiego lub innego języka wzięte.
Tak np. chcąc ten makaronizm łaciński: adoptacja, przepolszczyć, można by z rosyjskiego przyjąć ten wyraz: przysynowienie, albo jeszcze lepiej nowy taki utworzyć: przysynowienie, (przyjęcie na miejsce dziecka); wszak że tak zostały utworzone wyrazy: pobratanie się, zamęźcie, ożenienie się i t. d.
Mogliby Rosjanie pojśdź za przykładem Polaków, przez co ich język był by doskonalszym, bo on i teraz już jest czyściejszym od wielu makaronizmów cudzoziemskich, które są w polskim, np. Polacy mówią: adoptacja, Rosjanie zaś; prisynowlenie.
Nie tylko taki sobie szkodzi, ale i całemu narodowi, bo myślą że piśmiennictwo polskie dotąd nie wywikłało się jeszcze z mieszaniny barbaryzmów, makaronizmów, bredni śmiesznych.
Wiek 15 i 16 w Polsce nie uległ tyle skażeniu mowy i pisowni, (boć jeszcze nie było piśmiennictwo pol. rozwinięte jak potrzeba; ale mowa przynajmniej w większości ludu czystą była), którą w wieku 17tym aż do połowy 18 wieku niebaczni polacy makaronizmami zasypali, jak trądem strasznym, dziedzictwo swoje sponiewierając, myślili, że dobrze czynią [...].
Jabłonowski Kaz. [Kazimierz] "Tyleż mamy od wielu wieków utartych polskich prawdziwie pięknych i miłych wyrazów; a śmieją nieuki opuszczać, a zastępować obcemi; to już nie jest makaronizmem; bo to za delikatne słowo dla takowych; ale jest to barbarzyństwem największem".
Wyznaję, że mnie (a wiem, że i wiele innych osób) razi ten makaronizm redivivus. Wygląda on w moich oczach na cofnięcie się wstecz o lat kilkadziesiąt, na dobrowolną i niczym nieuzasadnioną abdykacyję praw nabytych i zdobytych, na lekkomyślne zrzekanie się dorobku naukowego, na ślepe naśladownictwo Miklosicha, który przecież pisał po niemiecku i w zupełnie innych warunkach.