Słownik historyczny
terminów gramatycznych online

język starosłowiański

Hasło w cytatach: język starosławiański, język starosłow., starosł. język, starosławiański język, starosłowiański, stsłow. język
Język: polski
Dział: Historia języka (współcześnie)

Cytaty

Język polski bierze swój początek od języka starosławiańskiego, a ten od sanskryckiego.

[...] Spółgłoski gs zlewają się w niektórych imionach własnych w dz [...], w innych albo nie zlewają się wcale, np. księstwo Ostrogskie, most pragski, Haga hagski, albo g wyrzuca się np. Petersbur(g)ski, Hambur(g)ski. W starosławiańskim języku była przed końcówką stwo półsamogłoska miękka (ь), przed którą g miękło na ż: Bóg, bóżьstwo [...].

[...] W pierwiastkach powinny by znajdować się tylko pierwotne czyli twarde spółgłoski i pierwotne samogłoski: a, i, u [...], ale że nasz język nie jest pierwotnym, i że wyłaniając się od swéj matki, wyrobił sobie przeważnie brzmienia miękkie, które stały się najgłówniejszą jego cechą; przeto bardzo często znajdują się w pierwotach naszych pochodne czyli miękkie spółgłoski i pochodne samogłoski, które za pierwiastki brać musimy, jeżeli nie chcemy daléj po nie sięgnąć, tj. do starosłowiańskiego i do pokrewnych mu języków sanskrytu, zendu, litewskiego, greckiego, łacińskiego i gockiego, a niekiedy i w tych już pochodne samogłoski się znajdują [...].

Porównywając bowiem szereg samogłosek naszych z alfabetem pokrewnych narzeczy, widzimy, że np. w Starosłowiańskiém są takie samogłoski, których my obecnie nie mamy.

Miała się rzecz podobnie i w starosł. języku, jak to widzimy w jego pomnikach.

Niewątpliwie w najodleglejszych wiekach kończył się przyp. VII. wszystkich rzeczowników należących do tego działu deklinacyi I, jak w języku starosłow., na i, a zatem koni.

[...] My jednakże nárzeczá liczniejszych národów słowiańskich, które rozwinęły znaczniejsze swoje, sobie włáściwe piśmiennictwo i mają lub miały osobny byt polityczny, nazywać będziemy językami; i tak: nájstarsze narzecze, już w czasach przedchrześcijańskich za pomocą runicznego pisma nájpiérwéj ze wszystkich słowiańskich piśmiennie wyksztáłcone, nazywać będziemy językiem starosłowiańskim.

[…] Takowe zapatrywanie się jest nader błędne i niezgodne s práwdą; albowiem faktem jest niezaprzeczonym, że gdzie tylko w dziedzinie języka starosłowiańskiego i polskiego zachodzi w 2éj osobie liczby pojedyńczéj kontrakcyjá lub wyrzutniá […], tam téż i w 1éj osobie liczby pojedyńczéj nie ma spójki, i dlá tego osoba ta kończy się w obudwu językach nie na samogłoskę nosową ą lub ę, w któréj tkwi zawsze spójka, lecz na spółgłoskę m, która jest znamieniem téjże osoby [...].

Jeżeli głęboki ten badácz mowy ludzkiéj twierdzi i słusznie, że dlá Lingwisty mają wielką wártość nawet amerykańskie języki, to my z naszéj strony wyznać musiemy, że dlá słowiańskiego Lingwisty w ogóle, któremu jest nieodbicie potrzebną znajomość starosłowiańskiego języka, wielkiéj jest wági pod względem etymologiji znajomość gockiego; a czym jest ten ostatni dlá starosłowiańskiego w ogóle, tym jest w szczególności dokładná znajomość litewskiego języka dlá polskiego Lingwisty, zwłaszcza że jak język gocki, mający wiele spólnych piérwiastków ze starosłowiańskim, pomiędzy Sanskrytem i giermańskiemi językami, tak język litewski pomiędzy tymże Sanskrytem i mową słowiańską, a w szczególności językiem polskim, jest pośredniczącym ogniwem.

Najdzielniejszym punktem wśród tych porównawczych dochodzeń jest ze wszystkich szczepu naszego narzeczy język starosłowiański - [...] jest to język najrychléj ze wszystkich pobratymczych powołany do piśmiennéj praktyki, język posiadający zawiązek swojéj literatury z IX jeszcze stulecia.

W języku starosłowiańskim brzmienia nasze dzisiejsze y, ja i ju są oddane - i to w obydwóch alfabetach, głagolickim i kirylickim - przez skombinowane lub też przez podwójne, dwugłoskowym sposobem z sobą związane litery, np. : ъı, ⱶᴀ, ю, co dowodzi, że je wymawiano jako dwugłoski.

Język „starosłowiański" w tym swoim najstarożytniejszym i głagolickim odcieniu, który Miklosich słusznie nazywa pannońskim, t. j. w owem na czas między rokiem 863 — 885 przypadającém swém stadyum, [...] także tych tylko substytutów k' i g' w razach takich używał.

Ks. Malinowski [Franciszek Malinowski]powiada: (Głosownia str. 216) „Dopóki się nie wykaże i nie udowodni, że starosławiański język rozróżniał pojęcie jedno od drugiego za pośrednictwem długości lub krótkości zgłosek, czyli jiloczasu, jak to np. ma miejsce w greczyznie, łacinie i t. d. dopóty wątpić się godzi o jistnieniu starosławiańskiego jiloczasu w przeszłości" (str. 220)

P. Kalina pisze o tym przedmiocie w swym memoryale: "Historya tych form (ob. Historya języka polskiego, str. 345) przemawia za pierwszą z dz nie c: biedz i t. d. Konsekwencya wymaga także tego, gdyż pisząc Bóg, dąb, wóz i t. p. a nie Bók, dąp, wós i t. p ., powinniśmy także pisać biedz a nie biec. Powołanie się na stsłow. język nie wystarcza".

Z wymienionych tu języków słowiańskich ważne znaczenie dla badań językowych posiada język, znany tylko z zabytków piśmiennych, zwany starosłowiańskim albo starobułgarskim, albo też starosłoweńskim, albo wreszcie starocerkiewnosłowiańskim.

Zachowały się też stare zabytki języka, głównie tłumaczenia Biblji w języku starosłowiańskim, którym mówili przodkowie dzisiejszych Bułgarów, zamieszkałych w Macedonji.