Historical dictionary
of grammatical terms online

Quotations 13 items  Oż 1883  Główne podstawy mowopisowni polskiej  

Clear

Pyt.: Czy wszystkie litery przyjęliśmy, jakie są w abecadle łacińskiem? Odp.: Nie wszystkie, bo odrzuciliśmy spółgłoskę q, i spółgłoskę pojedynczą v.

Pyt.: Skąd, i jakie samogłoski inne przybraliśmy do swej bogatszej mowy? Odp.: Z ustnej i żywej mowy, następne jeszcze utworzyliśmy samogłoski ą, ę, é, ó.

Pyt.: To ileż teraz ma abecadło polskie samogłosek, i czy nie ma dwójek łacińskich? Odp.: Widocznie, że abecadło polskie ma dziesięć samogłosek właściwych, a dwójek polskich nie ma wcale; tylko łacińskie dwójki czasem w pisowni polskiej używają się. Jak: Autor, Europa.

Pyt.: Do jakich liter u łacinników zalicza się dwójka, to jest z dwóch spółgłosek złożona ch? Odp.: Do naddechowych spółgłosek zalicza się dla zmienienia twardości pierwotnej spółgłoski h.

Pyt.: Do jakich liter u łacinników zalicza się dwójka, to jest z dwóch spółgłosek złożona ch? Odp.: Do naddechowych spółgłosek zalicza się dla zmienienia twardości pierwotnej spółgłoski h.

Pyt.: Jak ułożyć i pogodzić nasze litery, których inne narody wcale nie mają, jak np.: nasze ł, l, rz, sz, cz, ż, , a te same łacińskie przyjęliśmy abecadło ? Odp.: Tak ułożyć, jak tegoż szczepu sławianie inni zrobili, którzy tę samą wymowę i litery mają, to jest rozszerzyli swoje abecadło i w słownikach podług tego lepszy porządek mają.

Pyt. A to dla czego nie mamy w abecadle naszem tych wszystkich liter umieszczonych? Odp. Dla tego, że jeszcze nie ułożono i nie poznano w swej żywej mowie abecadła polskiego.

Pyt. Czy my więcej mamy spółgłosek od łacinników i jakie są mianowicie? Odp. Że my więcej mamy, to nieulega żadnej wątpliwości, a temi są przyciskowe, przyciskowo-dźwieczne, syczące i zębowe, jakich łacinnicy nie mają wcale w swem abecadle, i my własnych mamy o trzynaście więcej od nich spółgłosek, czyli razem w ogóle licząc z łacińskiemi, mamy trzydzieści dwie.

Prawda, że to samo abecadło przyjęliśmy; ale nie wyrzekliśmy się tego, co więcej mamy od łacinników w mowie wrodzonej i starszej od abecadła łacińskiego, nim ono do nas doszło, już mowa ustna prastarych Sławian Mazow czyli Mazurów była bogatszą o wiele od łacińskiej i od innych. Są nato liczne dowody, naprzód z porównania żywej wymowy a później z pism.

Takie powinno być abecadło, jakie odrysowuje się w mowie całej żywej narodu, tj. ile w ustnej mowie jest różnych brzmień, dźwięków, syczeń, przycisków i dechów, tyleż powinno być liter w naszem abecadle [...].

Takie powinno być abecadło, jakie odrysowuje się w mowie całej żywej narodu, tj. ile w ustnej mowie jest różnych brzmień, dźwięków, syczeń, przycisków i dechów, tyleż powinno być liter w naszem abecadle [...].

Takie powinno być abecadło, jakie odrysowuje się w mowie całej żywej narodu, tj. ile w ustnej mowie jest różnych brzmień, dźwięków, syczeń, przycisków i dechów, tyleż powinno być liter w naszem abecadle [...].

Takie powinno być abecadło, jakie odrysowuje się w mowie całej żywej narodu, tj. ile w ustnej mowie jest różnych brzmień, dźwięków, syczeń, przycisków i dechów, tyleż powinno być liter w naszem abecadle [...].