Słownik historyczny
terminów gramatycznych online

brzmienie sposób wymawiania, dźwięk

Hasło w cytatach: brzmienia, brzmiénié, brzmięnié
Język: polski
Dział: Fonetyka (współcześnie)

Cytaty

Brzmienie, dźwięk, Sŏnus m.s. Sonus nervorum, vocis. Cicero.

Sŏnus. ni. et priscè us. Brzmienie. Dźwięk.

DE DIPHTONGIS. Diphtongus Zowie się kiedy dwá wokały w jednym brzmieniu sylláby, bywáją wymawiáne, jáko A i Mai Nigdy [...].

Ch w kupie, brzmienie wydáje jáko sz polskie, oprocz że kiedy i nástępuje, bo wten czás jáko ś kreślowáte brzmi. v. g. Chat, kot [...]. chien, pies.

Syllábá jest jedna część słowá, ktora się powinná wymowić jednym brzmieniem, jáko to vérité, jest komponowáne z trzech syllab vé-ri-té.

Brzmięnié litery o jest tákié, ják w Polskim nie ákcęntowánym.

[...] jednak w nim jotta ma brzmienie Polskiego é akcentowanego [...].

P. Ktore wspołbrzmiące i gdzie jednakowe mają brzmienie?

L. jest pospolite z inszemi językami, lecz gdy jest przekryślone u gory tak: (ł) własne Polskiemu językowi ma brzmienie, na ktore wyższych zębow językiem dotknąć potrzeba, jako: łaska.

Trafia się przez omyłkę położyć jednę literę za drugą, osobliwie, gdy podobne sobie mają brzmienie [...] b, i p, d, i t.

P. Co to są Głoski Składane? (voyelles composées) O. Nic innego nie są tylko dwie albo kilka razem z tych Głosek a, e, i, o, u, złożone tylko w pisaniu, bo w wymawianiu mają tylko jedno brzmienie; tak: ea wymawia się jak a.

P. Proszę mi to przykładem objaśnić, co się rozumi przez łamanie Głosu? O. Kiedy wymawiam Głoskę a, jednostajny słychać głos, ztąd litera znacząca taki Głos, nazywa się właściwie Głoska (Voyelle), ale kiedy wymawiam ba, ca, da, i inne, słyszę insze brzmienie przydane do Głoski rożnym ruszeniem języka, zębow, warg, a takowe brzmienie (son) nazywa się właściwie Głosu Łamanie, to zaś wyrażają Brzmiące Litery.

[...] zkąd my kładliśmy czasém th a czasém t nie iżby się tak wymawiać miało, ale iż bliżéj brzmienia tégo wyrazić nie mogliśmy.

X, spółgłoska 2, twarda 140: brzmiénié jej a ks jednoż, ale pisze się raczéj niż ks 140.

Każdy Polak z czujnem uchem, przenikający ducha tego podziału Samogłosek ojczystycz, przy porownywaniu rzetelnego brzmienia każdej.

Przeto jotujemy bukwy Przyabecadłowe, jako w brzmieniu swojem różniące się od Abecadłowych przez przytonki, a wszystkie Abecadłowe bukwy oswobadzamy od jotki, czy ta wyraża się przez strefkę bez kropki, czy przez kropkę od strefki oderwaną.

O budowie czyli częściach tęż budowę składających jakowego języka, zwyczajnie sądziemy: 1o. Podług ilości piśmiennych lub rycinnych postaci. 2o. Podług znaczenia i brzmienia tychże postaci.

Pytanie to małej jest wagi; lecz że te punkta muszą się koniecznie ze spółgłoskami łączyć, jest to rzeczą oczewistą, równie jak i to, iż rozmaitość brzmienia samogłosek, jest istotném w jakowym bądź języku wymawianiem.

[…] Kopczyński i inni Grammatycy polscy przyjmują dwugłoski tj. dwie samogłoski połączone w jedno brzmienie, i za takie uważają następujące: ay, ey, iy, oy, óy, uy, yy, ia, ią, ie, ię, io, iu, i trójgłoski, iay, iéy, iau; jednakże dawniéj Grzegorz Knapski [...], a za naszych czasów Alojzy Feliński [...], utrzymują, że w wyrazach polskich nie masz dwugłosek oprócz au, w miauczy.

lri przedstawia się jedynie w nader rzadkim wyrazie क्ऌप्त klapta, zrobiony, sklepany, pochodzącym od źródłosłowa कृप् krip', który w odmienianiu się przechodzi jedynie w powyż wspomnionéj imiesłowowéj formie przez कल्प, klap', przyjmuje brzmienie wyrazu क्लप् klap'.

Jeśli Czesi nie znamionują o, tak jak my, to dlatego, że w jego miejscu piszą u, do którego zbliża się jego brzmienie i u nas.

Nic masz żadnéj wątpliwości względem potrzeby kréskowania spółgłosek, dlatego, że brzmienie miękkich niezaprzeczenie, i po wszystkich prowincyach, jednostajnie różni się od brzmienia twardych.

§. I. O Głoskach i Wyrazach, tudzież o ich podziale i brzmieniu.

Rozdział X. o Przyimkach, z wymienieniem przybierających e dla miłego brzmienia, tudzież okazaniem na przykładach, które któremi rządzą spadkami.

Spółgłoski same przez się brzmienia niemaiąc, za pomocą samogłosek tylko głos wydaią, iakby były:

B e, Ce, De, eF, Ge, Ha, Ka, eL, eŁ, eM ,eN, Pe, eR, eS, Te, Wu, yX, Zeta.

Język składa się z wyrazów, wyrazy z brzmień w mowie. Brzmień tych oddanie, czyli wymawianie uskutecznia się przy pomocy następnych narzędź mowy: ust, płuc, języka, zębów, podniebienia i krtani za przewodnictwem żywego głosu nauczyciela wymawiać i czytać uczącego [...]. Brzmienia oddają się w piśmie postaciami, głoski zwanemi [...].

Co to są samogłoski? Są to głoski, które same, czyli bez pomocy innych głosek wydają głos, czyli brzmienie; głoski a, ą, e, é, ę, i, y, o, ó, u, są samogłoskami.

Najogólniejsze przymioty języka polskiego są, zgodnie z charakterem narodu: męzkość i powaga w brzemieniu z jednéj strony, a łagodność i miękkość z drugiej.

Oprócz tych cztérech głównych, a ma jeszcze cztéry inne brzmienia zbaczające od ogólnych prawideł.

Wystawiłem tu głoski koleją, jaka w następnym wykładzie ze względu na różnicę brzmień i zbliżające się podobieństwa za konieczną się przedstawi.

Głosownia .... Część gramatyki, zawierająca prawidła pod względem brzmienia wyrazów.

Cztérech znamion używamy przy spółgłoskach, aby ich brzmienia odróżnić, tj. kréski nad cienkiemi, kropki nad ż, liter z, ż, ź przy dz, dż, dź, cz, rz, sz, i litery c przy ch dla oznaczenia, że to mocniéj brzmi od słabego h […]. Chociaż więc dz, dż, dź, cz, rz, sz, ch z dwóch liter się składają, przedstawiają jednakże tylko jedno brzmienie, czyli jednę głoskę, i dlatego ani w zgłoskowaniu, ani w pisaniu rozdzielać ich nie można [...].

Brzmienie wyrazów stósuje się w ogóle do wyobrażeń i pojęć w nich zawartych; układ bowiem wyrazów i mowy oddaje i maluje wrażenia odebrane jużto z natury, jużto z serca i umysłu.

[Piotr Statorius, autor pierwszéj gramatyki polskiéj (1568)], rodem Francuz, ale w Polsce żyjący, przyrównywa wręcz polskie brzmienie znakiem ą naówczas oznaczane do francuskiego an, i do brzmienia w pierwszej zgłosce włoskiego wyrazu angelo.

[...] Pisowniá podaje prawidła, jakiemi postaciami głosek oznaczać náleży głosy i brzmieniá, danego języka, wchodzące już w skłád wyrazów; jakiemi znakami oddzielać wyrazy i zdaniá od siebie w ciągu pisma, albo raczéj, jakiemi znamionami oznaczać zdaniá i okresy. Grafika zaś w znaczeniu gramatycznym má nám wskazać postacie głosek, jakiemi oznaczać náleży głosy i brzmieniá danego języka niezależnie od wyrazów, których są cząstkami. Jednym słowem: Grafika uczy nás oznaczać pojedyńcze głosy i brzmieniá, podaje sposób wyráżaniá głosek w abecadle, i jest pisownią, że tak rzekę, abecadłową; Ortografijá zaś jest odnośnie do fonetyki języka pisownią wyrazową, obejmującą prawidła dlá wyrazów, zgoła dlá mowy pisanéj. Grafika daje nám, a przynájmniéj dać nám powinna, w pojedynczych postaciach wyraźny i cáłkowity obráz fonetyki danego języka; Pisowniá zaś jest wynikiem prawideł językowych zastósowanych do etymologiji i gramatyki; powinna być wiernym obrazem nie tylko fonetyki języka, ale i jego organizmu.

[...] Gramatyka tkwi jeszcze w ustroju i budowie jego, nie jest i być nie mogła za pomocą pisma wydobytą na widok publiczny i przywiedzioną do powszechnéj wiadomości, że układaczom tym zależało głównie na tym, ażeby za pomocą pisma w ten lub ów sposób oznaczyć dokładnie wszystkie brzmieniá i głosy danego języka [...].

Om i on mające podobne brzmienie do ą, używamy tylko w wyrazach pochodzących z obcego nam języka.

W wyrazach: babka, łebkiem, żabka, grzybki, ząbki, grabki, słyszymy niby p, a mimo tego brzmienia, i mimo zasady pisania mocnych spółgłosek przy mocnych, a słabych przy słabych — napiszemy słabe b przy mocném b ze względu na wyraźnie brzmiące b w wyrazach: baba; łbem, żaba, grabie, grzyby, zęby [...].

Pierwsze wymawia się wyraźnie ustami otwartemi, drugie przybiéra brzmienie i lub y i wymawia się usty ściéśniętemi.

Takie powinno być abecadło, jakie odrysowuje się w mowie całej żywej narodu, tj. ile w ustnej mowie jest różnych brzmień, dźwięków, syczeń, przycisków i dechów, tyleż powinno być liter w naszem abecadle [...].

[Stanisław Zaborowski] Niech to będzie pierwsze prawidło aby powszechnie zachowana była postać i znaczenie właściwe łacińskich liter. Ani na mało różniące się jich brzmienia zważać potrzeba, chyba że zmieniają znaczenie: wtenczas bowiem znamionami pewnemi, tę same jednak postać litery zachowawszy znaczyć głoski będzie.

Widzimy te pisma, ale brzmień nie słyszymy jak wówczas one wyrazy były wymawiane.

O stanowcem a niezbędnem odróżnianiu h od ch czyli łac. kh.

Niektórzy Polacy mało zwracają uwagi na różnicę brzmienia tych dwóch głosek.

[Zaborowski Stanisław] "Abyśmy liter właściwe zachowali brzmienie, jakie w łacińskich mają wyrażali, kiedy podobnież i w polskich brzmią... chyba że zmieniają znaczenie: to wtedy znamionami pewnemi, tę samą jednak postać litery zachowawszy znaczyć głoski trzeba".

Brzmienie, Brzmienny Laut i t. d.

Laut Brzmienie.

Terminologija brzmień.

Samogłoski polskie, zwane pospolicie nosowymi, dla różnicy od powyższych ṃ ṇ, należałoby nazywać znosowanymi. [Dopisek A. A. Kryńskiego]: Sądzę, że utartéj nazwy samogłoska nosowa nie ma potrzeby odłączać od samogłosek ą i ę i przenosić jéj na oznaczenie innych brzmień; wystarczy bowiem, zatrzymując tę starą nazwę dla samogłosek ą i ę, ..., nazywać dźwięki ṃ ṇ, jak wyżéj radzi szan. projektodawca, „samogłoskowym m” i „samogłoskowym n” .

Po spółgłoskach gardłowych k, g, i czasem nawet po ch, niezdolni jesteśmy wymówić grubego y tam nawet, gdzie ono z konieczności po nich następuje; ale wymawiamy zawsze tak, że to brzmienie dla ucha wyrównywa zupełnie brzmieniu samogłoski i.

Tak np. pytanie, czy należy używać w IV p. l. p. formy moję lub moją, Francyę lub Francyą i t . p., nie należy zgoła do pisowni; toż samo usunąć należało z kwestyi ortograficznych pytania: nawiedzić czy nawidzić, śpiewać czy spiewać, skarżyć czy skarzyć, i t. p., chodzi tu bowiem o samo brzmienie wyrazów, nie zaś o sposób pisania.

Zalecając, żeby pisano mleko, chleb, zastosujemy się tylko do modnego ale nawet nie bardzo rozpowszechnionego sposobu wymawiania wyrazów, których brzmienie prawidłowe jest inne.

Dodatek ten nie wchodzi bynajmniej w kolizyą z zasadą prawidła 2., według którego pisać należy: Goethe, Schiller, gdyż „Gete" lub „Szyler" nie byłoby już transkrypcyą brzmienia oryginalnego, ale zmianą samego brzmienia, przyswojeniem imienia własnego (jak Tycyan lub Kondeusz), którego język w praktyce sobie bynajmniej nie przyswoił.

Litera x ma cztery brzmienia: 1) Najczęściej czyta się jak polskie sz albo ś), przykład:

xarque (cz . szarke) suszone mięso [...].

Litera s ma brzmienie z tak przed m, n, na prz.: cysne (syzne) łabędź.

Niezależnie zmieniają się brzmienia niektórych dźwięków w wyrazach z biegiem czasu; np. dawniej inaczej wymawiano ó niż u, dziś brzmienie ó tak dalece zmieniło się w wymawianiu, że nie odróżniamy go już od dźwięku u.

W takich zaś formach, jak: dróg, podłóg, nóg, nagród, mórz, wód, mów, zbóż, pól, rów, stół, wieczór, samogłoska o w zgłosce zamkniętej spółgłoską, pierwotnie dźwięczną, została zastąpiona ó pochylonym, które dziś ma brzmienie u i które w piśmie wyrażamy przez ó ze względu na pochodzenie jej z dawnego o.

Jeżeli oddajemy brzmienie wyrazu obcego, nieprzyswojonego, a wziętego z języka, który nie posługuje się alfabetem łacińskim, to należy oddać możliwie wiernie jego brzmienie z pomocą zasobu liter polskich.

Znak, który w piśmie oznacza jedną głoskę, nazywa się literą. [...]

Niektóre głoski, np. cz, dz ch, dzi (dź), wyrażamy w piśmie przez dwie, a nawet trzy złączone z sobą litery; zawsze jednak tworzą one jedną całość i mają jedno tylko brzmienie. Tak np. słowo czy składa się z trzech liter, a dwóch głosek.

[...] narządy mowne: Należą tu: 1) tchawica, przez którą wydostaje się z płuc prąd powietrza, zwany wydechem, 2) krtań, czyli główna część tchawicy, w której umieszczone są 3) wiązadła głosowe, sprężyste błony, zdolne do drgania i wydawania przez to brzmienia, czyli dźwięku. Między strunami znajduje się 4) szpara głosowa, przez którą przepływa powietrze bezdźwięcznie (np. przy wydychaniu). W krtani znajduje się oprócz tego nagłośnia, zamykająca tchawicę.

Ale jest i drugie odstępstwo od tej zasady: jeżeli np. idzie o wymowę og.-pol. ę jak ą, wtedy niepodobna dawać przykładów we wszystkich możliwych na danym obszarze brzmieniach [...].

Nie jest to o, bo nigdy nie ma przed sobą labjalizacji [...], a często wprost ma brzmienie å [...].

W stosunku do obocznych jasnych o ę a e, np. w wóz wozu, dąb dębu, chleb chleba, gwarowem dziad dziada, wykazują one zwężenie artykulacji, co nazwano pochyleniem; stosunek głoski ą do ę można pojmować podobnie, jeżeli się uwzględni dawniejsze brzmienie dzisiejszego ę.

Zaś jako krótkość po przez jasne a z biegiem czasu i miejsca coraz wyraźniej ku jakości e (otwartego), a kiedy to z drugiej strony dawne a jako krótkość spłynęło z krótkiem å,, zaś jako długość weszło na drogę prowadzącą do zlania z brzmieniem długiego å,.

Powiązane terminy