Słownik historyczny
terminów gramatycznych online

Cytaty 246 poz. • Strona 1 z 13  KarłT 1885

Naprzód dążenie w tym kierunku jest faktem: wszystkie nauki od stu lat przeszło zmieniają u nas powoli i stopniowo szatę nomenklatur swoich z obcej na czysto polską.

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: „Niektóre masculina z nomin. na -a”.

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: „Niektóre masculina z nomin. na -a”.

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: „Niektóre masculina z nomin. na -a”. „W znaczeniu vocativu, accusativu”.

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: „Niektóre masculina z nomin. na -a”. „W znaczeniu vocativu, accusativu”. „Nominativus w funkcyi innych przypadków”. „Formy genetivu”. ,,W genetivie”. „Uważa formę tę za adjectivum”. ,,Partic. praeter. pass., nomin. sing. masc.” „Predykatywnie.” „Attrybuty”. „Feminina, masculina, neutra”. „Podług deklinacyi rzeczownikowej występuje ten imiesłów (= ten im. występuje) jak nominativus lub accusativus”. [...] Zapytać się chce, dlaczego osoby tak piszące czynią wyjątek dla pewnych terminów, a dla innych nie? Czemu nie piszą np. attributa, kiedy piszą masculina? [...] Zdaje mi się, że trzeba być tu konsekwentnym i mieć jakąś stałą zasadę: jeżeli już z łacińska mówić i pisać, to czynić to wszędzie i logicznie.

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: „Niektóre masculina z nomin. na -a”. „W znaczeniu vocativu, accusativu”. „Nominativus w funkcyi innych przypadków”. „Formy genetivu”. ,,W genetivie”.

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: „Niektóre masculina z nomin. na -a”. „W znaczeniu vocativu, accusativu”. „Nominativus w funkcyi innych przypadków”. „Formy genetivu”. ,,W genetivie”. „Uważa formę tę za adjectivum”. ,,Partic. praeter. pass., nomin. sing. masc.” „Predykatywnie.” „Attrybuty”. „Feminina, masculina, neutra”. [...] Zapytać się chce, dlaczego osoby tak piszące czynią wyjątek dla pewnych terminów, a dla innych nie? Czemu nie piszą np. attributa, kiedy piszą masculina? [...] Zdaje mi się, że trzeba być tu konsekwentnym i mieć jakąś stałą zasadę: jeżeli już z łacińska mówić i pisać, to czynić to wszędzie i logicznie.

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: „Niektóre masculina z nomin. na -a”. „W znaczeniu vocativu, accusativu”. „Nominativus w funkcyi innych przypadków”. „Formy genetivu”. ,,W genetivie”. „Uważa formę tę za adjectivum”. ,,Partic. praeter. pass., nomin. sing. masc.” „Predykatywnie.” „Attrybuty”. „Feminina, masculina, neutra”.[...] Czemu nie piszą np. attributa, kiedy piszą masculina?

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: „Niektóre masculina z nomin. na -a”. „W znaczeniu vocativu, accusativu”. „Nominativus w funkcyi innych przypadków”. „Formy genetivu”. ,,W genetivie”. „Uważa formę tę za adjectivum”. ,,Partic., praeter. pass., nomin. sing. masc.” „Predykatywnie.” „Attrybuty”. „Feminina, masculina, neutra”.[...] Czemu nie piszą np. attributa, kiedy piszą masculina?

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: „Niektóre masculina z nomin. na -a”. „W znaczeniu vocativu, accusativu”. [...] „Verbum substantivum”. „Praesens tematu”. „Aorystus” (!). „Inne słowa. Temat praesentis. Słowo kl. II. suf. -ne- praes. 3 sg. ” „Praeteritum złożone zawsze z praes. verbi subst.” [...] Czemu nie piszą np. attributa, kiedy piszą masculina? Czemu nie piszą np. declinatii substantivialnej, praesens thematu, aoristus, thema praesentis, praeteritum złożone z praes. verbu subst., w pluralu, w singularze, w dualu, konsonanty nazalne, radices i t. d .?

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: „Niektóre masculina z nomin. na -a”. „W znaczeniu vocativu, accusativu”. [...] „Podług deklinacyi rzeczownikowej występuje ten imiesłów (= ten im. występuje) jak nominativus lub accusativus”. „Pl. accus. w znaczeniu nom. adj. podług deklinacyi rzeczownikowéj”.[...] Zapytać się chce, dlaczego osoby tak piszące czynią wyjątek dla pewnych terminów, a dla innych nie? Czemu nie piszą np. attributa, kiedy piszą masculina? Czemu nie piszą np. declinatii substantivialnej [...]?

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: „Niektóre masculina z nomin. na -a”. „W znaczeniu vocativu, accusativu”. [...] „Podług deklinacyi rzeczownikowej występuje ten imiesłów (= ten im. występuje) jak nominativus lub accusativus”. „Pl. accus. w znaczeniu nom. adj. podług deklinacyi rzeczownikowéj”.[...] Zapytać się chce, dlaczego osoby tak piszące czynią wyjątek dla pewnych terminów, a dla innych nie? Czemu nie piszą np. attributa, kiedy piszą masculina? Czemu nie piszą np. declinatii substantivialnej [...]?

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: „Niektóre masculina z nomin. na -a”. „W znaczeniu vocativu, accusativu”. [...] „Uważa formę tę za adjectivum”. [...]„PI. accus. w znaczeniu nom. adj. podług deklinacyi rzeczownikowéj”.

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: „Niektóre masculina z nomin. na -a”. „W znaczeniu vocativu, accusativu”. [...] „Uważa formę tę za adjectivum”. [...]„PI. accus. w znaczeniu nom. adj. podług deklinacyi rzeczownikowéj”.

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: „Niektóre masculina z nomin. na -a”. „W znaczeniu vocativu, accusativu”. […] I to wszystko w książce polskiéj, obok czysto polskich terminów: samogłoski nosowe, pierwiastki, końcówki, ściągnięcie i t. d. Zapytać się chce, dlaczego osoby tak piszące czynią wyjątek dla pewnych terminów, a dla innych nie? […] Czemu nie piszą np. declinatii substantivialnej, praesens thematu, aoristus, thema praesentis, praeteritum złożone z praes. verbu subst., w pluralu, w singularze, w dualu, konsonanty nazalne, radices i t. d .? Zdaje mi się, że trzeba być tu konsekwentnym i mieć jakąś stałą zasadę: jeżeli już z łacińska mówić i pisać, to czynić to wszędzie i logicznie.

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: „Niektóre masculina z nomin. na -a”. „W znaczeniu vocativu, accusativu”. […] I to wszystko w książce polskiéj, obok czysto polskich terminów: samogłoski nosowe, pierwiastki, końcówki, ściągnięcie i t. d. Zapytać się chce, dlaczego osoby tak piszące czynią wyjątek dla pewnych terminów, a dla innych nie? […] Czemu nie piszą np. declinatii substantivialnej, praesens thematu, aoristus, thema praesentis, praeteritum złożone z praes. verbu subst., w pluralu, w singularze, w dualu, konsonanty nazalne, radices i t. d .? Zdaje mi się, że trzeba być tu konsekwentnym i mieć jakąś stałą zasadę: jeżeli już z łacińska mówić i pisać, to czynić to wszędzie i logicznie.

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: „Niektóre masculina z nomin. na -a”. „W znaczeniu vocativu, accusativu”. […] I to wszystko w książce polskiéj, obok czysto polskich terminów: samogłoski nosowe, pierwiastki, końcówki, ściągnięcie i t. d. Zapytać się chce, dlaczego osoby tak piszące czynią wyjątek dla pewnych terminów, a dla innych nie? […] Czemu nie piszą np. declinatii substantivialnej, praesens thematu, aoristus, thema praesentis, praeteritum złożone z praes. verbu subst., w pluralu, w singularze, w dualu, konsonanty nazalne, radices i t. d .? Zdaje mi się, że trzeba być tu konsekwentnym i mieć jakąś stałą zasadę: jeżeli już z łacińska mówić i pisać, to czynić to wszędzie i logicznie.

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: [...] „Pl. accus. w znaczeniu nom. adj. podług deklinacyi rzeczownikowéj”. „Verbum substantivum”. [...] Czemu nie piszą np. attributa, kiedy piszą masculina? Czemu nie piszą np. declinatii substantivialnej, praesens thematu, aoristus, thema praesentis, praeteritum złożone z praes. verbu subst., w pluralu, w singularze, w dualu, konsonanty nazalne, radices i t. d .? Zdaje mi się, że trzeba być tu konsekwentnym i mieć jakąś stałą zasadę: jeżeli już z łacińska mówić i pisać, to czynić to wszędzie i logicznie.

Niektórzy używają systemu mieszanego: jedne pojęcia nazywają terminami spolszczonymi, inne obcymi, używając ich in сrudo. Oto np. w ostatnich wydawnictwach krakowskich spotykamy się z taką nomenklaturą: [...] „Verbum substantivum”. „Praesens tematu”. „Aorystus” (!).[...] Czemu nie piszą np. attributa, kiedy piszą masculina? Czemu nie piszą np. declinatii substantivialnej, praesens thematu, aoristus.

O ile wyrazy potoczne z trudnością się ucierają, gdy się zamiast jednych inne podstawić usiłuje, o tyle w sprawach naukowych proces ten odbywa się z daleko większą łatwością.