terminów gramatycznych online
reguła
Język: polski
- Część II. Rozdz. 2. Odmiany. (Fleksya) : Jes/1886
- Etymologia: SzyPocz/1770
- Nauka o formach (Flexya): Mał/1863
- O literach: Dudz/1776
- O słoworodzie: DwBg/1813
- O łagodzeniu języka (K. Brodziński): Rozp/1830
- Objaśnienia: ZwO/1924
- Ortografia: SzyPocz/1770, Jan/1594, SzyGram/1767
- Pisownia: Kr/1897
- Przedmowa: Rew/1845
- Słownik: Mon/1780
- Traktat I. O ortografij francuskiej: Dąb/1759
- Wstęp: Gr/1861
- [Wstęp]: Marc/1833
Cytaty
Z strony gruszki i plęsów, tá regułá jest u mnie, ábym sie záwsze deriwátiiéy słowá káżdègo trzymał: to jest: mówiémy gruszká, nie gruská: ztądże dwie gruszce.
Się to nie może regułą łatwo zamknąć.
P. Czy nie masz procz tego jakich reguł przepisujących gdzie jaka litera kłaść się powinna?
Przestroga. Oprocz tej generalnej reguły, na ktorej wielka część Ortografii polega, są jeszcze inne partykularne, przepisujące, gdzie jaka litera kłaść się powinna. Tak ę nie e pisze się.
Przestroga II. Wielu przez zwyczaj mowią: w boru; lecz według reguł należy się mowić: w borze.
Wiedzieć tedy potrzeba, iż drugi stopień formuje się z pierwszego [...] co za generalną regułę mieć potrzeba, odmienia się y na szy, jako: święty, świętszy.
Niektore imiona nie według reguł porownywają się, jakie są: dobry, lepszy, najlepszy [...] wiele, więcej, najwięcej.
a, i á, tym się ròżnią, że nieznaczone I, wybitniej się mòwi, nie tak n. p. mam, mają. Ale ten znak dawniejszych był wieków: teraz pospolicie ani w pisaniu, ani w mòwieniu go nie zachowują: zwłaszcza, iż trudno dać na to regułę, a niewielka miedzy niemi różnica.
Wszakże ta reguła nie jest powszechna.
Appendix, inaczej, Auctarium, Corollarium, Mantissa. Pol. Przydatek. Regula. Reguła. Prawidło. Ustawa. Scholion. Wykład. Exceptio. Wyłączenie. Annotatio, Nota, Notula. Przypis. Przypisek etc.
Ostatnim słoworodém jest tworzénié nowych wyrazów; wolność atoli ta, má pewné granice i reguły, to jest: 1) żeby wyráz jak nájpráwdziwiéj znaczył wyobrażénié swojé; 2) żeby znaczył jak nájjaśniéj i nájzrozumialéj dlá każdégo [...] 3) żeby wyráz nowy, był i z ojczystégo języka wzięty, i na wzór inszych znajomych wyrazów utworzony.
Gdy zaś syllab nie zakończają i spływać muszą na spółgłoski po nich następujące, w tenczas, albo nie mają akcentu oratorycznego; lub jeżeli go mają, muszą miéć brzmienie ściśnione: podział, stanął, całość, otworzyć, otwór, moje, mojem, lubo ta reguła nie jest bez wyjątków.
Dla tych to powodów, chcąc się przyczynić sprostowaniu i polepszeniu omylney mowy w ustach uczących się po polsku mówienia Litwinów, ułożyłem ninieysze reguły (ośm części mowy polskiéy) czyli klucz niejakiś do polszczyzny chcącym nią wyżéy traktować.
Jestem tego przekonania, że natura jakiegobądź wyrazu, a tem bardziéj zwrotów mowy, nieustannie w znaczeniu się mieniących, jest niewyczerpana; że nie ma Reguł bez wyjątku, a wyjątku bez wyjąteczków; że kto pojął przedmiot, ten jego denificyą sam sobie utworzy mniej więcej dokładną [...].
Nauczyciele obcych języków [...] zniewoleni są, aby [...] niemal całą, swą, energią, skierować na obeznanie uczniów z formami, regułami i szczegółowemi właściwościami, wyjątkami obcego języka.
W ogóle rzeczowniki żywotne i roślinne, toż zdrobniałe na ek, mają skłonność formować przypadek II na a; podczas gdy nieżywotne, a mianowicie zbiorowe skłaniają się przeważnie ku u. Ale i od jednych i od drugich możnaby wymienić bardzo wiele wyjątków, powszechnej przeto reguły na to nie ma.
Wyjątek od powyższej reguły stanowi: Biernik liczby pojedynczéj na rodzaj żeński zaimka: ten, ta, to, (i wszystkich zaimków odmieniających się podług niego,) a który winien się kończyć zawsze na ę.
W gramatykach, począwszy od Kopczyńskiego, uczono, że imiesłów 'osobliwy' na -szy tworzy się „od 3-ej osoby liczby pojedyńczej rodz. męskiego czasu przeszłego trybu oznajmującego na ł z poprzedzającą spółgłoską (np. rzekł), przyjmując do tego samego zakończenia -szy, np. rzekłszy ...” (Gramatyka jęz. pol. Sztochla, 1855, str. 408). Że błąd niewątpliwy tkwi w tak sformułowanej regule, dowodzi dodatkowa „uwaga“, którą niekiedy prawidło to opatrywano, mówiąc, że w tych imiesłowach „starożytni pospolicie opuszczali głoskę ł" (Sztochel, tamże). Wszelako, jak sama reguła jest z gruntu fałszywa, tak i dodatkowe do niej objaśnienie mija się z prawdą.
To też nie należy poprzestawać na przyswojeniu sobie reguł podanych w gramatyce, ale należy jeszcze pilnie wsłuchiwać się w wymowę władających poprawnie językiem portugalskim.